Strzelanina w szkole. Niestety stało się najgorsze

W fińskiej szkole w mieście Vantaa doszło do strzelaniny – przekazała lokalna policja. Z najnowszego komunikatu wynika, że zmarł jeden z uczniów, a pozostałych dwoje zostało rannych. Wszyscy mieli po 12 lat. Podejrzany o otworzenie ognia został zatrzymany i jest rówieśnikiem ofiar. Służby zaapelowały do mieszkańców sąsiedztwa, by ci po żadnym pozorem nie otwierali drzwi swoich domów osobom obcym. Głos zabrał premier kraju.

Do strzelaniny doszło w szkole Viertola w Vantaa na przedmieściach stolicy Finlandii, do której uczęszcza około 800 uczniów z klas 1-9. W placówce zatrudnionych jest 90 osób – donosi Reuters. 

Troje dzieci z ranami postrzałowymi trafiło do szpitala, jedno z nich zmarło – poinformowała policja na briefingu po godzinie 12. Nie wiadomo, w jakim stanie są pozostali poszkodowani. Zarówno napastnik, jak i ofiary to 12-letni obywatele Finlandii.

Z komunikatu policji, który cytuje BBC, wynika, że jeden z uczniów zmarł. O strzelaninie w szkole na przedmieściach Helsinek policja poinformowała we wtorek około godziny 10. Z przekazywanych informacji wynika, że podejrzany uciekł ze szkoły pieszo i został złapany przez funkcjonariuszy w innej dzielnicy Helsinek. Napastnik trafił do aresztu. Zatrzymanie przebiegło spokojnie. Szkoła zapewnia, że nie ma już zagrożenia. Placówkę otoczył kordon funkcjonariuszy, a rodzice odbierają swoje dzieci.

Wkrótce więcej informacji.