Świetne wieści dla Polaków przed meczem z Walią


Do finałowego meczu baraży o awans na Euro 2024 zostały już tylko godziny. Reprezentacja Polski ma za sobą ostatni trening przed spotkaniem z Walią.

— Analizowaliśmy grę reprezentacji Walii, również już wcześniej, gdy przygotowywaliśmy się do tych baraży. To zespół oparty na wybieganiu, dobrze wychodzący z kontratakami. Ich wahadłowi grają ofensywnie. Zdajemy sobie z tego sprawę i chcemy wyeliminować atuty Walijczyków — mówił Probierz tuż przed wieczornym treningiem kadry w Cardiff.

— Dla nas najważniejsze będzie jednak to, żebyśmy narzucili swój styl. Żebyśmy grali od początku tak, jak my chcemy: dominowali w tym spotkaniu. I żebyśmy wytrzymali od początku ten mecz fizycznie, bo wiadomo, że będzie dużo walki. Ważne będzie również przygotowanie mentalne. Wyjdziemy z nastawieniem i świadomością, że przyjechaliśmy tutaj zwyciężyć — dodał selekcjoner reprezentacji Polski.

W półfinałowym meczu baraży z Estonią (5:1) kontuzji nabawili się aż dwaj zawodnicy, którzy pełnią rolę prawego wahadłowego w taktyce Probierza: Matty Cash oraz Przemysław Frankowski. Pierwszy z nich udał się do Anglii na leczenie, natomiast drugi pozostał na zgrupowaniu i czekał na ostateczny werdykt.

Reprezentacja Polski przyleciała w poniedziałek do Cardiff, wypełniając ostatnie przedmeczowe obowiązki przez wtorkowym starciem z Walią. Po konferencji prasowej z udziałem selekcjonera Michała Probierza oraz naszego obrońcy Jana Bednarka „Biało-Czerwoni” odbyli oficjalny trening na płycie Cardiff City Stadium. Co ważne, na murawę wraz z kolegami wybiegł Przemysław Frankowski.

Jest to świetna wiadomość. Nieobeczność Przemysława Frankowskiego byłaby dla nas sporym osłabieniem.

Będziecie kibicować Polakom?