Szokujące sceny w najnowszym odcinku “Tańca z Gwiazdami” Co tam się wydarzyło!


Udział Dagmary Kaźmierskiej w “Tańcu z Gwiazdami” obfituje w wielkie emocje. Tych nie zabrakło po ognistym paso doble, które celebrytka wykonała w szóstym odcinku. Jeszcze większe emocje zbudziło zachowanie jej syna. Słusznie?

Dagmara Kaźmierska o udziale w “Tańcu z Gwiazdami” powiedziała: “Jak odpadnę to będzie ulga”. Przyznała, że nie odnajduje się Warszawie, gdzie ciężko ćwiczy przed każdym odcinkiem, jednak daje z siebie wszystko, by jak najlepiej zaprezentować się podczas odcinków na żywo. Jej dystans do siebie i radość z udziału w programie udziela się również internautom. To właśnie widzowie robią wszystko, by Dagmara Kaźmierska nie musiała się obawiać o swoją obecność w programie. Oto jak Dagmara Kaźmierska poradziła sobie w 6. odcinku “Tańca z Gwiazdami”.

W 6. odcinku show “Tańca z Gwiazdami” Dagmara Kaźmierska i Marcin Hakiel zatańczyli ogniste paso doble. Muzycznym tłem do pląsów inspirowanych corridą był hit “Hi Fi Superstar” Bandy i Wandy. Emocje, które towarzyszyły celebrytce, udzieliły się również jury.

Iwona Pavlović, zwana “Czarną Mambą”, od początku programu krytykuje “Królową życia”. “Ja działam na panią Iwonkę jak płachta na byka” – powiedziała Dagmara Kaźmierska.

Iwona Pavlović przyznała, że to był najlepszy taniec w wykonaniu Dagmary Kaźmierskiej, choć zachwycona nie była. Ten program nazywa się taniec z gwiazdami, nie chodzenie z gwiazdami, nie człapanie z gwiazdami. Chociaż jestem trochę rozczarowana, bo miałaś partie chodzone. To jest twój najlepszy taniec, taki człapaniec (…) Ale i tak było złe – stwierdziła jurorka.

Słowa Iwony Pavlović i niepochlebna opinia kierowana ku Dagmarze Kaźmierskiej wyraźnie rozsierdziły jej syna, Conana. Mężczyzna postanowił stanąć w obronie swojej sławnej mamy, przypominając, że celebrytka ma problemy zdrowotne.

Ja myślę, że pani Iwonka z takimi nogami nawet kroku by nie zrobiła – wypalił syn “królowej życia’.

Na odpowiedź “Czarnej Mamby” nie trzeba było długo czekać. Jurorka szybko znalazła argumenty, którymi mogła odeprzeć zarzuty Conana.

Moment, ale walczymy o pierwsze miejsce, finanse. To nie moja wina, może kogoś brzuch boli, a dzisiaj tańczy z nami, no trudno, liczy się wynik. Tutaj nie mogę się zgodzić – powiedziała Iwona Pavlović.