Szokujące wieści. Nie żyje polski mistrz olimpijski. Ogromna strata

Oto zmieniona wersja artykułu:

— Bardzo mnie bili za to, że nie mówiłem po polsku.

Krwawiłem jak wieprz, do dzisiaj mam blizny i ślady na ciele — wspominał Józef Schmidt w swoim ostatnim wywiadzie, wyraźnie poruszony.

Podczas rozmowy z Onetem poruszono wiele trudnych tematów: niemieckie pochodzenie, nocowanie w przytułku, ucieczka z Polski, powrót po latach do ojczyzny, gdzie natychmiast został oszukany na dużą sumę pieniędzy.

Pan Józef wyznał także: „Myślałem już nawet o tym, żeby pójść do grabarza i dowiedzieć się, ile to kosztuje”.

Dwukrotny mistrz olimpijski w trójskoku zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek w wieku 89 lat.

„W nocy z niedzieli na poniedziałek (28/29 lipca br.) zmarł we własnym domu we wsi Zagozd koło Drawska Pomorskiego w wieku 89 lat były rekordzista świata w trójskoku, dwukrotny mistrz olimpijski i dwukrotny mistrz Europy Józef Schmidt, który stał się jedną z największych legend nie tylko naszej lekkoatletyki, ale całego sportu polskiego” – napisał Petruczenko w mediach społecznościowych.

„W ostatnim czasie był już mocno chory, dręczyła go bowiem choroba nowotworowa.

Tydzień wcześniej zmarła jego żona Łucja. Oboje osierocili syna Borysa” – dodał.

Schmidt był jedną z największych legend polskiej lekkoatletyki.

Jego najważniejsze osiągnięcia to dwa złote medale olimpijskie w trójskoku, zdobyte w Rzymie w 1960 roku i cztery lata później w Tokio.

Był pierwszym polskim sportowcem, który zdobył dwa złote medale olimpijskie.

Na igrzyskach startował trzykrotnie, a w 1968 roku w Meksyku zajął 7. miejsce.

W swojej karierze zdobył także dwa złote medale mistrzostw Europy oraz 13 tytułów mistrza Polski.

W 1960 roku w Olsztynie jako pierwszy człowiek w historii przekroczył w trójskoku granicę 17 metrów, osiągając wynik 17,03 m, co przez 8 lat było rekordem świata.

W połowie lat 70. wyjechał do Niemiec Zachodnich, skąd wrócił do Polski w 1992 roku.

Następnie kupił kilkanaście hektarów ziemi we wsi Zagozd i zajmował się hodowlą kóz.

Miał dwóch synów – Dariusza i Borysa. Był Honorowym Obywatelem Miasta Olsztyn.

Ze względu na swoje pochodzenie i dyscyplinę sportową nazywano go „śląskim kangurem”. Jego starszy brat Edward również był lekkoatletą i olimpijczykiem.

Józef Szmidt jako pierwszy zdobył dla Polski dwa złote medale olimpijskie w trójskoku na igrzyskach w Rzymie w 1960 roku (16,81 m) oraz w Tokio w 1964 roku (16,85 m).

W obu przypadkach były to rekordy olimpijskie.

Szmidt dwukrotnie triumfował także na mistrzostwach Europy w Sztokholmie (1958 r.) i w Belgradzie (1962 r.).

W 1960 roku na Stadionie Leśnym w Olsztynie pobił ówczesny rekord świata o 33 cm, skacząc 17,03 m.

Tytułem rekordzisty w tej dyscyplinie cieszył się aż osiem lat.

Spoczywaj w pokoju [*].