Ta kobieta schudła 235 kg w wieku 47 lat
W 2011 roku Pauline Potter pobiła rekord Guinnessa i została uznana za najcięższą kobietę na świecie. Jej waga była porównywalna do masy dorosłego niedźwiedzia polarnego.
Po otrzymaniu tego tytułu 61-letnia uczestniczka programu „Historie wielkiej wagi” emitowanego na kanale TLC przeszła spektakularną metamorfozę, która wprawiła ludzi na całym świecie w osłupienie.
Pauline zyskała rozgłos w 2011 roku, gdy trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa jako najcięższa kobieta globu. W tamtym okresie jej waga przekraczała 320 kilogramów.
Dla niej samej i jej byłego męża Alexa to wyróżnienie było ogromnym zaskoczeniem.
„Alex zawsze zachęcał mnie do jedzenia wszystkiego, na co miałam ochotę.
Przygotowywał wielkie porcje indyka z pieczonymi ziemniakami i nakładał mi je na talerz” – wspomina Potter, która poślubiła go w Walentynki w 2003 roku, zaledwie rok po poznaniu go przez Internet.
„Skoro lubił kobiety o większych rozmiarach, postanowiłam osiągnąć wagę 320 kg, by mieć pewność, że mu się spodobam”.
W rozmowie z „Mirror” Potter przyznała, że Alex miał słabość do puszystych kobiet i czerpał satysfakcję z tego, że mogła przybierać na wadze:
„Przygotowywał mi spaghetti i bagietki, przynosił puddingi i karmił mnie nimi. Było to dla nas intymne, a on wydawał się naprawdę czuły”.
Jednak według dr. Chrisa Steele’a, który zabrał głos w programie „This Morning” stacji ITV, zachęcanie do otyłości nie ma nic wspólnego z miłością.
„Przy wadze przekraczającej 320 kg jej metaboliczny wiek był wyższy niż rzeczywisty.
Jako 47-latka igrała z własnym życiem, bo taka nadwaga prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych”.
Gdy Potter dowiedziała się, że wpisano ją do Księgi Rekordów Guinnessa, nie kryła szoku.
Dodatkowo jej mąż, który wcześniej wydawał się wspierający, niespodziewanie odszedł, zostawiając ją pod opieką ich 17-letniego syna Dillona.
Ze względu na swoją wagę Potter była zależna od syna w niemal każdej codziennej czynności, nawet w poruszaniu się czy sprzątaniu.
„Mam specjalną wannę z drzwiczkami i używam stołka oraz elastycznej słuchawki prysznicowej, co wymaga dużego wysiłku.
Przy tylu fałdach łatwo o infekcje skórne” – opowiedziała w rozmowie z „Mirror”.
„Dlatego myję się codziennie, dokładnie osuszam ciało i wcieram skrobię kukurydzianą w okolice brzucha i kolan, aby zapobiec podrażnieniom”.
Dodała też: „Mój syn musi mi pomagać, bo są miejsca, do których sama nie mogę dosięgnąć”.
Aby się przemieszczać, potrzebowała skutera inwalidzkiego, jednak z powodu swojej wagi przestała się w nim mieścić, co oznaczało, że Dillon często musiał jej towarzyszyć w codziennych obowiązkach, takich jak zakupy.
„Czasem słyszę nieprzyjemne komentarze. Staram się to ignorować, ale najbardziej martwię się o Dillona.
Wiem, że bywa zawstydzony i zastanawia się, co pomyślą jego znajomi”.
Potter postanowiła zmienić swoje życie, zarówno ze względów zdrowotnych, jak i by odzyskać niezależność. Momentem przełomowym było pojawienie się w programie
„Historie wielkiej wagi” w 2014 roku. Podjęła współpracę z uznanym chirurgiem bariatrycznym, dr. Younanem Nowzaradanem, znanym jako „Dr. Now”, który pokierował jej procesem odchudzania.
Kiedy przystąpiła do programu, ważyła 292 kg.
Choć miała trudności z przestrzeganiem rygorystycznej diety ograniczonej do 1200 kalorii dziennie, z czasem zaczęła osiągać postępy.
W końcu udało jej się schudnąć 20 kg, co umożliwiło przeprowadzenie operacji zmniejszenia żołądka.
Po operacji nie wszystko przebiegało zgodnie z planem – Potter nie zawsze stosowała się do zaleceń, czasami wręcz przybierała na wadze.
„Największym wyzwaniem jest teraz jej podejście” – zauważył dr Now, podkreślając, że Pauline często odmawiała wstawania z łóżka i nie mogła zrezygnować ze śmieciowego jedzenia.
Jednak z biegiem lat odzyskała kontrolę nad swoim zdrowiem i straciła aż 226 kg.
Przeszła również operację usunięcia nadmiaru skóry, co pozwoliło jej osiągnąć najniższą wagę od lat.
W styczniu 2022 roku po długiej przerwie opublikowała zdjęcia na Instagramie.

„Jestem dumna, że teraz, ważąc 100 kg, mogę samodzielnie wykonywać codzienne czynności i nie jestem już zależna od innych” – napisała, dołączając zdjęcia swojej nowej sylwetki.
Jej inspirująca przemiana spotkała się z wielkim uznaniem.
W komentarzach fani wyrażali swoje wsparcie:
„To niesamowita zmiana! Wyglądasz fantastycznie!” – napisał jeden z użytkowników.
Ktoś inny dodał: „Świetna robota, wyglądasz przepięknie!”.
Kolejna osoba skomentowała: „Jesteś dowodem na to, że wszystko jest możliwe!”.
A Ty, jaką radę dałbyś osobie walczącej z uzależnieniem od jedzenia?
Podziel się swoimi przemyśleniami i udostępnij tę historię, byśmy mogli poznać opinie innych!