Ten produkt w domu miał każdy. Popularna firma ogłosiła upadłość

Spółka La maison du verre, właściciel bardzo popularnych w Polsce w latach 90. naczyń marki Duralex, właśnie zwróciła się do sądu w Orleanie o ogłoszenie upadłości. Niestety, firma nie przetrwała na ryknu nawet mimo wcześniejszej pomocy finansowej rządu. Wszystko przez chińską konkurencję i wymogi Unii Europejskiej.

Niektórzy je uwielbiali, inni nienawidzili, ale chyba wszyscy Polacy mieli okazji spotkać charakterystyczne szklanki z przydymionego szkła. Do dzisiaj są one obecne w wielu domach, jednak wiele wskazuje, że mogą zniknąć. Producent, który przez kilkadziesiąt lat sprzedawał słynne szklanki, ogłosił upadłość.

Naczynia marki Duralex doskonale znają osoby, które dorastały w Polsce pod koniec PRL-u lub we wczesnych latach 90. Wówczas charakterystyczna, prosta zastawa stołowa z przeźroczystego szkła hartowanego, barwionego na brąz znajdowała się w prawie każdym domu. Kultowe szklanki z uchem Lys marine Duralex dziś uznawane są za artykuły retro.

Problemy finansowe firmy nasiliły także opłaty za emisję dwutlenku węgla. Gwoździem do trumny producenta zastawy stołowej okazała się jednak chińska konkurencja oferująca znacznie tańsze wyroby a do tego nieponosząca nakładanych przez Komisję Europejską kosztownych opłat klimatycznych.

Firma założona w 1945 r. jest wciąż doskonale znana także w Polsce. Jeszcze długo przed 1989 r. nad Wisłę docierała zastawa produkowana przez Duralex, przede wszystkim szklanek z uchem z hartowanego szkła. Ze względu na ich wytrzymałość wiele z nich, także tych wyprodukowanych ponad 30 lat temu, wciąż można znaleźć w kuchennych szafkach Polaków.

Wkrótce więcej informacji.