To nie Polak! Szokujące wieści o sprawcy dzisiejszego ataku w szpitalu

zosttaa

W czwartek rano, 1 maja, w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie doszło do brutalnego ataku na jedną z pielęgniarek.

Sprawcą był 26-letni mężczyzna, będący pacjentem tej placówki.

W miarę jak pojawiają się nowe informacje, wiadomo już, kim jest napastnik.

To kolejny przypadek agresji wymierzonej w pracownika służby zdrowia w ostatnich dniach.

Dwa dni wcześniej, we wtorek 29 kwietnia, w krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim doszło do tragicznego zdarzenia – 35-letni mężczyzna z powiatu jędrzejowskiego wtargnął do gabinetu ortopedy i zaatakował go nożem.

Lekarz odniósł liczne rany kłute w rejonie brzucha, klatki piersiowej oraz kończyn.

Mimo trwającej blisko dwie godziny operacji, nie udało się go uratować.

Tego samego dnia Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że pracuje nad zmianami w przepisach, które mają zwiększyć ochronę pracowników ochrony zdrowia.

Do sprawy odniósł się również premier Donald Tusk.

„Byliśmy wszyscy poruszeni śmiercią lekarza z Krakowa.

Przygotowujemy pakiet rozwiązań, których celem jest zwiększenie bezpieczeństwa lekarzy, pielęgniarek, ratowników i innych pracowników medycznych” – mówił w środę szef rządu.

Premier wskazał również, że od dłuższego czasu zauważalna była wrogość wobec personelu medycznego. „Wytworzył się klimat negatywnych emocji między pacjentami a personelem.

Potrzebujemy więcej zrozumienia i empatii. Może wtedy uda się uniknąć takich dramatów” – zaznaczył.

Niestety, już dzień później doszło do kolejnego ataku.

Tym razem poszkodowaną została pielęgniarka, a sprawcą okazał się 26-letni pacjent. Jego tożsamość została już ustalona przez media.

Do zajścia doszło w czwartek rano w Szpitalu Kolejowym w Pruszkowie.

Informację o zdarzeniu przekazało Radio Dla Ciebie.

“Około godziny szóstej pacjent zaatakował pielęgniarkę. Nasza koleżanka została ranna, była badana przez lekarza i zaopatrzona.

Interweniowała policja” – powiedziała w rozmowie z TVN24 Zofia Czyż, przewodnicząca mazowieckiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

Dodatkowe szczegóły przedstawiła Małgorzata Wawryka, przewodnicząca OZZiP, w rozmowie z RDC.

Opisała, że pacjent przebywał w sali intensywnego nadzoru i próbował samowolnie odłączyć się od sprzętu medycznego.

Pielęgniarka poprosiła koleżankę, by przypilnowała pacjentów, gdy poszła po lekarza. W tym czasie mężczyzna rzucił się na drugą pielęgniarkę.

Zaatakował ją, bijąc pięściami – kobieta doznała rozcięcia głowy, ma podbite oczy i ślady pobicia w postaci opuchlizny oraz siniaków.

Lekarz jednak uznał, że obrażenia nie są zagrożeniem dla życia, i po badaniach pielęgniarka została wypisana do domu.

Napastnik ma 26 lat. „Był prawdopodobnie uzależniony od alkoholu i z całą pewnością od narkotyków.

Trafił do szpitala dzień wcześniej po ataku padaczki.

Od samego początku wykazywał agresję i próbował atakować personel” – przekazała Wawryka.

Jak poinformowało RMF FM, mężczyzna usłyszał już zarzuty dotyczące naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Okazało się, że jest obywatelem Ukrainy.