Ujawniono przyczynę śmierci byłej żony Donalda Trumpa!

Nowe informacje ws. śmierci Ivany Trump.

Ivana Trump, była pierwszą żoną prezydenta USA Donalda Trumpa. 73-latka zmarła w czwartek (14 lipca) w swoim domu w Nowym Jorku.

Informację o śmierci Ivany Trump przekazała jej najbliższa rodzina. “Z głębokim smutkiem ogłaszamy odejście naszej ukochanej matki Ivany Trump. Nasza matka była niesamowitą kobietą – siłą w biznesie, światowej klasy sportowcem, promienną pięknością oraz troskliwą matką i przyjaciółką. (…) Uczyła swoje dzieci wytrwałości i wytrzymałości, współczucia i determinacji. Będzie jej bardzo brakowało” – napisał na Facebooku syn Eric Trump.

Po wykonaniu sekcji zwłok biegli podali, jaka była przyczyna jej śmierci.

Policja zdementowała plotki, że w śmierć pierwszej żony Donalda Trumpa były zamieszane osoby trzecie.

Ivana Trump została znaleziona martwa w pobliżu schodów swojego mieszkania w Nowym Jorku w okolicach Central Parku.

Ekspert medyczny ustalił, że przyczyną jej śmierci był wypadek spowodowany tępym uderzeniem w tułów. Po wydaniu tego oświadczenia OCME nie będzie dalej komentować śledztwa – podało Biura Głównego Egzaminatora Medycznego w Nowym Jorku (OCME).

Jarosław Kaczyński tłumaczy 12-latce inflację

Prezes PiS Jarosław Kaczyński spotkał się w piątek z wyborcami w Płocku. Wśród pytań, które padły do lidera partii rządzącej nie zabrakło wątku rekordowej inflacji. Pytanie w tej sprawie zadała 12-latka. 

— Mniej więcej w jednej czwartej to jest COVID-19 i tarcze antycovidowe, natomiast cała reszta to jest putinflacja — odpowiedział na pytanie 12-latki Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Płocku. Dodał również, żeby niczym się nie przejmowała.

Prezes PiS w odpowiedzi próbował ją przekonać, że w głównej mierze obecny poziom inflacji w Polsce spowodowany jest przede wszystkim pandemią koronawirusa oraz działaniami Władimira Putina.

— Mniej więcej w jednej czwartej to jest COVID-19 i tarcze antycovidowe. Natomiast cała reszta to jest putinflacja: ogromny wzrost cen surowców, usług i ogromne braki na rynku, przerwanie łańcuchów dostaw — stwierdził.

Na koniec Jarosław Kaczyński uspokajał 12-latkę w sprawie szalejącej inflacji w Polsce.

— To będzie taki incydent z dzieciństwa, nie przejmuj się — mówił.