Ujawniono ściśle tajną notatkę dotyczącą stanu zdrowia Putina! Nie ma wątpliwości!

Rosja. Słynna choroba Putina to rak krwi?

Od kilku tygodni domysły o stanie zdrowia Władimira Putina elektryzują opinię publiczną. Każde wystąpienie rosyjskiego przywódcy jest bacznie obserwowane, a w mediach co rusz pojawiają się nowe informacje o możliwych chorobach dyktatora.

Faktem jest, że podczas wielu publicznych wystąpień Władimira Putina, uwagę przyciąga jego dziwne zachowanie. Podejrzenia wzbudza też wygląd (obserwatorzy wskazują m.in. na wyraźnie opuchniętą twarz). W dodatku Putinowi nieustannie towarzyszą lekarze, wśród nich jest też onkolog.

Putin zawsze był bardzo wysportowany i szczupły, ale ostatnio jego twarz i szyja stały się nieco grubsze. To tzw. wygląd cushingoidalny, związany z nadmiarem hormonów sterydowych – ocenia Ashley Grossman, profesor endokrynologii na Uniwersytecie Oksfordzkim.

W najnowszym wywiadzie dla Sky News szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow powrócił z sensacyjnymi doniesieniami.

Władimir Putin jest w bardzo złym stanie psychicznym i fizycznym

– stwierdził Budanow.

Według szefa wywiadu Ukrainy, prezydent Rosji „jest poważnie chory na raka”.

Portal New Lines twierdzi, że ma nagranie, na którym pewien oligarcha mówi, iż Władimir Putin choruje na raka krwi. Co więcej, szefostwo FSB miało wysłać w tej sprawie tajną notatkę do swoich regionalnych dyrektorów. Nakazano im ponoć stłumić pogłoski o słabym stanie zdrowia prezydenta – podał Christo Grozev, dziennikarz śledczy związany z serwisem Bellingcat.

Jerzy Trela nie żyje.

Jerzy Trela nie żyje. Wybitny aktor filmowy i teatralny, a także profesor PWST w Krakowie miał 80 lat.

Jerzy Trela był na stałe związany z Krakowem. Występował w tamtejszym Teatrze Rozmaitości, od 1969 do stycznia 2014 w Starym Teatrze. Był członkiem podstawowego zespołu Starego Teatru, aktorem wielu przedstawień wyreżyserowanych przez Konrada Swinarskiego. Stworzył wybitne kreacje aktorskie, m.in. w Dziadach, czy Wyzwoleniu.

W latach 1984-1990 Trela był rektorem krakowskiej PWST. Pełnił funkcję profesora tej uczelni.

Jerzy Trela miał 80 lat, urodził się 14 marca 1942 r., w miejscowości Leńcze niedaleko Wadowic. Po ukończeniu nauki w krakowskim liceum plastycznym rozpoczął studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie.

Spoczywaj w pokoju [*]

Cichopek zabrała głos pierwszy raz po rozstaniu z Hakielem.

Kasia Cichopek i Marcin Hakiel 11 marca 2022 r. przekazali fanom, że ich małżeństwo dobiegło końca. Teraz, po dwóch miesiącach, aktorka zdecydowała się na szczere wyznanie. We wpisie na Instagramie wyjaśniła, że “ostatnio jest jej ciężko”.

Rozstanie do tej pory komentował głównie Marcin Hakiel. Zamieszczał w sieci wymowne wpisy, odpowiadał na pytania internautów i udzielił wywiadu w programie “Miasto kobiet”, w którym opowiedział, jak czuł się po rozstaniu.

Początkowo para zdeklarowała się do milczenia na ten temat. Niestety mąż wyłamał się z tego postanowienia. Poszedł do telewizji i zasugerował, że w życiu jego żony ktoś się pojawił:

Chyba najtrudniejszy moment, który w tej całej sytuacji był taki, to moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, no a pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię. To jest coś, na co nie byłem przygotowany i wydaje mi się, że na takie coś nie można być przygotowanym po prostu. Bo gdzieś przez te 17 lat zawsze ją kochałem i dogadywaliśmy się.

Teraz po dwóch miesiącach po opublikowaniu oświadczenia Katarzyna Cichopek również zamieściła wymowny wpis na Instagramie.

Wysyłam wam mnóstwo pozytywnej energii i dziękuję za tą, którą od was dostaję. Choć ostatnio jest mi ciężko, to nie przestanę się uśmiechać do was i do życia. Robię swoje dla dzieci, siebie i dla was – napisała.

BĘDĄ DUŻE ZMIANY DLA MILIONÓW POLAKÓW! PODWYŻKI JUŻ NIEUNIKNIONE…

Przyszły rok kalendarzowy nie będzie rozpieszczał przedsiębiorców. Szykuje się rekordowa podwyżka składek ZUS, które w 2023 roku uderzą nawet w milion mikroprzedsiębiorców. Jak podkreślają eksperci, takiej podwyżki jeszcze nie było.

Nawet milion mikroprzedsiębiorców ma od początku przyszłego roku płacić wyższe składki na ubezpieczenie społeczne — pisze “Rzeczpospolita”.

 Odczują je przede wszystkim przedsiębiorcy, którzy dziś płacą składki ZUS w tradycyjnej wysokości. Czyli tacy, co są na rynku już przynajmniej od kilku lat i z działalności gospodarczej się utrzymują.

Zmiany wynikają z inflacji i — co za tym idzie — szybkiego tempa wzrostu wynagrodzeń w gospodarce.

“Nawet milion prowadzących działalność gospodarczą i opłacających składki w podstawowej wysokości będzie musiało zapłacić do ZUS zamiast obecnych 1211,28 zł miesięcznie aż 1398,84 zł, czyli o 187,56 zł więcej. Takiej podwyżki jeszcze nie było” – podkreśla dziennik.

Tak przytłaczający wzrost wynika w głównej mierze z faktu szalejącej inflacji, która w znaczący sposób wpływa na rodzimą gospodarkę.