Ulice zamieniły się w rzeki. Zalane domy. Ogromne straty

fot. Robert Suligowski / facebook.com

Nad stolicą Dolnego Śląska przeszedł front atmosferyczny, który przyniósł wielogodzinne, intensywne opady deszczu.

Ulice i torowiska zostały zalane, ponieważ studzienki kanalizacyjne nie były w stanie odprowadzić nadmiaru wody.

Ratusz poinformował, że piątkowe opady były „najintensywniejszymi w tym roku”.

Pod wodą znalazło się między innymi nowo wybudowane osiedle.

Od późnego popołudnia w piątek, intensywne opady deszczu przemieszczały się przez Dolny Śląsk.

Deszcz padał przez kilka godzin, a miejscami spadło nawet 40 litrów na metr kwadratowy.

Państwowa Straż Pożarna otrzymała około 250 zgłoszeń na terenie całego województwa.

Najwięcej interwencji mieliśmy w powiecie wrocławskim i trzebnickim. Strażacy interweniowali tam około 70 razy.

W powiecie średzkim uczestniczyliśmy w około 30 akcjach – powiedział PAP kpt.

Przemysław Rogalewicz z komendy wojewódzkiej PSP we Wrocławiu.

Zgłoszenia dotyczyły głównie zalanych posesji, piwnic i pomieszczeń na parterze.

Na szczęście nikomu nic się nie stało.

„Mocno obciążone wodą są ulice, gdzie niedawno powstały duże inwestycje.

Potoki wody unoszące pozostałości budowlane, takie jak wapno i cement, zatkały studzienki” – podał ratusz.

Zalany został teren nowego osiedla TBS położonego w Leśnicy.

Woda wdzierała się do klatek schodowych bloków.

„Mówiliśmy, że ta łąka zbiera wodę. Oni zapewniali, że zbudują zbiorniki podziemne i nic się nie stanie” – napisał radny Robert Suligowski.

„Zbiorniki przelewowo-burzowe, które zazwyczaj są wystarczające, aby z zapasem zgromadzić i odprowadzić wodę deszczową, były pełne już około 15:00.

Od tego momentu w systemie alarmowym działały jednostki MPWiK oraz ZDiUM” – poinformowało miasto.

Wkrótce więcej informacji.