Waloryzacja emerytur. O tyle wzrosną świadczenia, są wyliczenia

niew

Podwyżka emerytur i rent zbliża się wielkimi krokami, a właśnie ukazały się szczegółowe wyliczenia dotyczące przyszłych świadczeń seniorów.

Jakie kwoty otrzymają emeryci i kiedy zobaczą je na swoich kontach?

Już teraz wiadomo, jakich zmian można się spodziewać, jednak niektóre z nich mogą nie spełnić oczekiwań wszystkich świadczeniobiorców.

Seniorzy niebawem będą mogli cieszyć się wyższymi świadczeniami, co jest efektem corocznej waloryzacji emerytur i rent.

Warto przypomnieć, że w 2024 roku emerytury wzrosły o 12,12 proc., a w 2023 roku nawet o 14,8 proc.

Czy również w tym roku możemy liczyć na podobne zmiany?

Prognozy dotyczące waloryzacji w 2025 roku już są dostępne, choć ich wyniki mogą rozczarować niektórych seniorów, mimo że pojawiła się także propozycja bardziej korzystnych zmian.

W ostatnich latach emeryci przyzwyczaili się do relatywnie wysokich wzrostów swoich świadczeń.

Mechanizm waloryzacji polega na pomnożeniu aktualnej wysokości emerytury przez wskaźnik waloryzacji, który uwzględnia średnioroczną inflację dotyczącą gospodarstw emerytów oraz rencistów z poprzedniego roku, a także co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia.

Jak wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis, rzeczniczka ZUS na Dolnym Śląsku, taki system ma na celu zrekompensowanie rosnących kosztów życia.

Rządowa decyzja o tegorocznej waloryzacji zapadnie już niedługo, a prognozy wskazują, że tym razem podwyżki mogą być mniej spektakularne niż w latach ubiegłych.

Zgodnie z obecnymi założeniami rządu wskaźnik waloryzacji wyniesie 5,82 proc. Istnieje jednak możliwość, że zostanie on zwiększony do 8,55 proc., co uwzględniałoby wyższy udział wzrostu wynagrodzeń w gospodarce.

Taki scenariusz mógłby przynieść seniorom podwyżki wyższe niż prognozowane 100 zł brutto, a najniższe świadczenia wzrosłyby o około 200 zł netto.

Według budżetowych planów na 2025 rok średni wskaźnik waloryzacji wyniesie około 105,82 proc.

To oznacza, że minimalne emerytury wzrosłyby z obecnych 1780,94 zł do około 1960,94 zł brutto, co po uwzględnieniu składki zdrowotnej przełoży się na kwotę 1784,45 zł netto.

Choć dla części emerytów to znacząca poprawa, inni mogą poczuć niedosyt, szczególnie biorąc pod uwagę rosnącą inflację.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz przedstawiciele ZUS i KRUS analizują obecnie różne warianty naliczania waloryzacji.

Jednym z rozważanych pomysłów jest powrót do systemu kwotowo-procentowego, który zakładałby podnoszenie najniższych emerytur o ustaloną kwotę (np. 10 proc. emerytury minimalnej), a pozostałych świadczeń zgodnie z podwyżką procentową.

Taki model mógłby przynieść bardziej sprawiedliwe rezultaty, szczególnie dla osób otrzymujących najniższe emerytury.

Inną opcją jest wprowadzenie tzw. waloryzacji płacowej, która nie byłaby bezpośrednio związana z inflacją, ale bazowałaby na wzroście wynagrodzeń w gospodarce.

W przypadku jej zastosowania w 2025 roku minimalne emerytury wzrosłyby do 1943 zł brutto, czyli około 1768,15 zł netto.

Taki system mógłby lepiej odzwierciedlać realną poprawę sytuacji ekonomicznej, choć budzi on pewne kontrowersje wśród ekspertów i organizacji emerytalnych.

Podwyżka świadczeń jest zawsze oczekiwanym wydarzeniem dla seniorów, ale również tematem licznych dyskusji.

Z jednej strony, wyższe emerytury mają poprawić jakość życia starszych osób, z drugiej jednak budzą pytania o finansowe obciążenie dla budżetu państwa.

Jakie rozwiązanie wybierze rząd?

Tego dowiemy się już wkrótce.