Ważny apel niemieckiej strony ws. zakażenia Odry! „Wyjaśnijmy to raz na zawsze!”
Skażenie Odry. Axel Vogel: „Wyjaśnijmy raz na zawsze temat rtęci”
Axel Vogel, minister rolnictwa, klimatu i środowiska Brandenburgii potwierdził na konferencji prasowej, że przekazał Elżbiecie Polak, marszałek województwa lubuskiego informację o wysokim stężeniu rtęci, jakie wykazało badanie próbki wody z Odry. Zastrzegł jednocześnie, że rtęć „na pewno nie była przyczyną śnięcia ryb w tak krótkim czasie”.
„Axel Vogel, minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia, w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali” – napisała w sobotę na Twitterze marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak.
W niedzielę w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Szczecinie odbyło się spotkanie ministrów ds. środowiska i gospodarki wodnej Polski i Niemiec ws. zanieczyszczenia Odry. W konferencji po rozmowach wziął udział minister środowiska Brandenburgii Axel Vogel. Podczas briefingu politykowi zadano pytanie o słowa Elżbiety Polak, jakoby miał on ją poinformować o obecności rtęci w Odrze.
– Nie, taka wypowiedź nie jest mi znana. Poinformowaliśmy tylko, ze odczyn pH jest bardzo wysoki i nie możemy wyjaśnić dlaczego. To wszystko – odparł Vogel według tłumaczenia przedstawionego na konferencji.
– Wracając do tematu rtęci, a także aby to raz na zawsze wyjaśnić: mieliśmy sytuację w odniesieniu do rtęci, gdzie pierwsza próbka, która została przeanalizowana w laboratorium, wskazała wynik ponad skalę (…) I oczywiście nie mogliśmy z tego odczytać, jak wysoka jest zawartość rtęci. Oznaczało to, że trzeba było przeprowadzić dalsze dochodzenie. Rozmawiałem też o tym z marszałek województwa lubuskiego, panią Elżbietą Polak i poinformowałem ją o tym. Ale powiedziałem też bardzo wyraźnie, że może to być wartość odstająca, może to być anomalia, może to być wydarzenie lokalne, z którego nie możemy jeszcze wnioskować ogólnie – tłumaczył Vogel, dodając, że zastrzegł, iż muszą muszą zostać pobrane i zbadane próbki kontrolne, a pierwszy wynik nie może być podstawą do wyciągania wniosków dla całej Odry.
Minister zaznaczył, że choć rtęć została stwierdzona w Odrze, to otrzymano wartości, które mieszczą się w „ekologicznym zakresie tolerancji”. – Ale obecnie możemy wykluczyć, że ryby zdechły od rtęci, ponieważ rtęć kumuluje się powoli – mówił.
Tragedia w Stegnie.
Na plaży w Stegnie doszło do tragedii. 45-letni mężczyzna mimo udzielonej pomocy i reanimacji zmarł. Jak zwrócił uwagę ratownik, służby straciły dużo czasu, zanim udało im się dotrzeć do mężczyzny. Drogę blokowały im parawany, którymi zastawiono plażę. – Wielokrotnie prosiliśmy, żeby turyści usunęli się i zrobili nam dojazd do morza. Niestety, bezskutecznie – mówił Grzegorz Pegza z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jantarze.
– Wielokrotnie prosiliśmy, żeby turyści usunęli się i zrobili nam dojazd do morza. Niestety, bezskutecznie – mówi TVN24 Grzegorz Pegza z Ochotniczej Straży Pożarnej w Jantarze. – Musieliśmy być wręcz bezczelni, nachalni podjechać pod parawany niektórych osób, wymusić na nich to, by oni zabrali swoje rzeczy – dodaje.
13 sierpnia na plaży w Stegnie rozegrały się dramatyczne wydarzenia. 45-letni mężczyzna zasłabł podczas wykonywania aktywności sportowej. Najprawdopodobniej doznał zawału serca. W takiej sytuacji liczy się każda sekunda.
Świadkowie szybko zaalarmowali WOPR, a ratownicy ruszyli na ratunek. Sęk w tym, że parawany skutecznie utrudniały akcję ratowniczą. Turyści nie utworzyli korytarza życia i nie reagowali, gdy ratownicy prosili o przesunięcie parawanów i umożliwienie przejazdu pracownikom służb.
Finalnie na pomoc mężczyźnie ruszyli strażacy, policja i ratownicy na motorówce. Niestety życia 45-latka nie udało się uratować.
Ratownicy apelują, by plażowicze, widząc służby wjeżdżające na plażę, błyskawicznie stosowali się do próśb ratowników i utworzyli korytarz ratunkowy, by ratownicy mogli szybko dostać się do osoby potrzebującej pomocy.
Pamiętajmy o tym, aby zostawić wolny pas o szerokości przynajmniej 5 metrów, biegnący przez środek plaży, którym ratownicy mogą się sprawniej poruszać.