Znany dziennikarz o kulisach dramatu Dawida Kubackiego. W jakim stanie jest żona polskiego skoczka?

Dawid Kubacki przekazał za pośrednictwem mediów społecznościowych wstrząsającą informację o poważnych problemach zdrowotnych swej żony — Marty.

“Mój nagły powrót do domu…. jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze” – napisał świetny polski skoczek na Instagramie. 

W Dzień Dobry TVN do sprawy odniósł się Krzysztof Skórzyński, który prywatnie zna małżeństwo.

— Zawieszam głos, wiecie dlaczego? Bo mam do tej sprawy bardzo osobisty stosunek, bo ja znam i Dawida, i Martę. Ja wam powiem, jak to wyglądało z naszej perspektywy. Przed godziną 14 dostaliśmy wiadomość z Polskiego Związku Narciarskiego, że o godzinie 14 wszyscy musimy być w takim miejscu — to się nazywa mix zona — to jest takie miejsce dla dziennikarzy pod skocznią, gdzie robi się wywiady. Wtedy zszedł do dziennikarzy na tę strefę Thomas Thurnbichler, trener reprezentacji, który miał takie krótkie wystąpienie, mówił o tym, że z powodów osobistych Dawid jest zmuszony wrócić do domu — wycofuje się z całego cyklu Raw Air. To jest ten cykl norweskich konkursów.

Skórzyński wiedział, że musiało stać się coś poważnego. Nikt jednak nie zadawał pytań. 

Powiem wam zupełnie uczciwie, że nie mieliśmy wątpliwości ani przez moment, że wydarzyło się dramatycznego. Jeżeli się wycofuje w takich okolicznościach zawodnika, który bije się o zwycięstwo w Pucharze Świata, a przynajmniej o podium w całym Pucharze Świata, to wiedzieliśmy, że jest bardzo źle. Zostaliśmy poproszeni o uszanowanie prywatności Dawida i niezadawanie pytań, więc czekaliśmy na te oficjalne informacje, Dawid się nimi podzielił wczoraj na Instagramie, mówiąc o tym, że Marta jest w szpitalu, z powodów kardiologicznych jest w ciężkim stanie i walczy o życie.

— Chcę jeszcze powiedzieć, że fantastycznie zachował się Halvor Egner Granerud, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Norweg. Po rezygnacji Dawida, on został zwycięzcą — nie miał się z kim bić.

Podszedł do mnie i powiedział: bardzo cię proszę, żebyś dzisiaj nie pytał mnie o radość z tego zwycięstwa, dopóki ja nie wiem, co się wydarzyło u Dawida, nie zadawaj mi tych pytań. Do końca tego konkursu staliśmy w gronie dziennikarzy i przysięgam państwu, my już chcieliśmy, żeby to się zakończyło, żeby ten konkurs był czymś tak niematerialnym. Dawid, Marta jesteśmy z wami całym sercem, modlimy się za was, za wasze dzieci, za waszą maleńką córeczkę wierzymy, że to się skończy dobrze

— stwierdził.