Zwierzę uratowane z ulicy wygląda jak bezwłosy kot – nie uwierzysz jakie to naprawdę jest zwierzę

Dla wielu zwierząt futro jest nie tylko kluczową ochroną przed niskimi temperaturami, ale także nadaje im ich unikalny wygląd.

Bez niego, gdy są całkowicie pozbawione sierści, często trudno je rozpoznać.

Niedawno uratowano niezwykłe zwierzę, które na pierwszy rzut oka mogło przypominać łysego kota.

Jednak po bliższym przyjrzeniu okazało się przedstawicielem zupełnie innego gatunku.

Czytaj dalej, by dowiedzieć się więcej o tej wyjątkowej istocie i jej niezwykłej walce o przetrwanie.

W zeszłym miesiącu organizacja Hope for Wildlife, zajmująca się ochroną dzikich zwierząt w Nowej Szkocji, przyjęła pod swoją opiekę wyjątkowe stworzenie.

Jak donosi Canadian Press, para mieszkająca w West Arichat natknęła się na nie na swoim podwórku.

Zwierzę było wychłodzone i drżało z zimna.

Na pierwszy rzut oka wyglądało jak kot rasy sfinks, jednak okazało się, że to łysy szop pracz.

zwierzę bez sierści siedzi na ręczniku
Facebook/Hope For Wildlife

Rozpoznanie zwierzęcia bez jego charakterystycznego futra było nie lada wyzwaniem.

Ten mały szop cierpiał na zaawansowane wyłysienie, które sprawiło, że niemal całkowicie stracił sierść.

Ratownicy przyznali, że wcześniej mieli do czynienia z łysiejącymi szopami, ale żaden przypadek nie był tak poważny.

Hope Swinimer, dyrektorka Hope for Wildlife, powiedziała w rozmowie z The Canadian Press: „Pozostały mu jedynie kępki futra wokół pyska, kostek i stóp. To naprawdę wyjątkowo trudny przypadek.”

Chociaż szop jest samicą, otrzymał imię Rufus na cześć bohatera kretoszczura z animacji Kim Kolwiek.

Pa Facebooku organizacji poinformowano, że przyczyna utraty futra nie została w pełni wyjaśniona.

Podejrzewa się jednak, że problem mógł wynikać z choroby autoimmunologicznej, która uszkodziła mieszki włosowe.

Wykluczono natomiast inne możliwe przyczyny, takie jak pasożyty, świerzb czy infekcje grzybicze, ponieważ skóra Rufusa wygląda na zdrową.

Futro odgrywa kluczową rolę w życiu szopów – chroni je przed zimnem i negatywnym wpływem środowiska.

Dlatego ratownicy byli zaskoczeni, że Rufusowi udało się przetrwać tak długo bez sierści.

zwierzę bez sierści stoi przy misce z jedzeniem
Facebook/Hope For Wildlife

„Nie możemy uwierzyć, że ta dzielna samiczka przeżyła zimę bez futra i uniknęła odmrożeń czy innych poważnych problemów!” – napisano na Facebooku organizacji.

Podkreślono również, że Rufus ma silną, waleczną osobowość, która pomogła jej przetrwać.

Mimo wszystko, odnalezienie zwierzęcia nastąpiło w ostatniej chwili, ponieważ po przybyciu do schroniska była wycieńczona.

„Przez pierwsze godziny bardzo się o nią martwiliśmy, ale wkrótce, gdy zgłodniała, zaczęła jeść.

Teraz widzimy znaczną poprawę w jej stanie” – dodała Swinimer w rozmowie z The Canadian Press.

Ze względu na jej szczególną sytuację rozważa się, by Rufus została na stałe w schronisku.

Zapewnione zostanie jej specjalne środowisko, obejmujące zewnętrzny wybieg z miejscami do ogrzewania oraz wygodnymi budkami i hamakami.

Widok zupełnie pozbawionego sierści szopa to naprawdę niezwykłe doświadczenie!

Jesteśmy pełni podziwu, że Rufus udało się tak długo przetrwać w naturze.

Cieszymy się, że teraz znajduje się pod odpowiednią opieką.

Udostępnij tę historię, jeśli także kochasz zwierzęta!