Kamil Stoch po konkursie zwiesił głos i zalał się łzami – „Nie stać mnie”
Informacje o koronawirusie w Polsce
Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce.
Tak jest też i dzisiaj (11.01).
Oto wpis ministerstwa:
Mamy 35 777 (w tym 3668 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: wielkopolskiego (4937), mazowieckiego (4575), kujawsko-pomorskiego (3714), śląskiego (3447), dolnośląskiego (2756), pomorskiego (2251), łódzkiego (2070),zachodniopomorskiego (1993), małopolskiego (1992), lubelskiego (1867), lubuskiego (1259), warmińsko-mazurskiego (1176), świętokrzyskiego (1155), opolskiego (934), podkarpackiego (778), podlaskiego (735).138 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. 72 osoby zmarły z powodu #COVID19, 218 osób zmarło z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami.
Kamil Stoch zwiesił głos i zaczął płakać. „Nie stać mnie”
Kamil Stoch zajął czwarte miejsce w konkursie na dużej skoczni podczas igrzysk w Pekinie. A po konkursie nie potrafił powstrzymać łez. – Trudno mi się z tym pogodzić. Naprawdę wydaje mi się, że zrobiłem wszystko, co mogłem – mówił smutno trzykrotny mistrz olimpijski.
Było prawie przepięknie.
Kamil Stoch: No tak…
Patrząc na historię, jak doszedłeś do czwartego miejsca, to jest coś wielkiego. Od głębokiego dołka, przez kontuzję aż do szóstego miejsca na normalnej skoczni i czwartego na dużej. Potwierdziłeś, że wciąż jesteś skoczkiem ścisłej, światowej czołówki. Pytanie, czy w igrzyskach to może być pocieszeniem?
Pewnie za kilka dni, może już jutro inaczej na to popatrzę. Ale dzisiaj… dzisiaj serce mi pęka. Trudno mi się z tym pogodzić. Naprawdę wydaje mi się, że zrobiłem wszystko, co mogłem. Na więcej nie było mnie stać. Wystarczyło tylko na czwarte miejsce. Wiem, że to dla niektórych aż czwarte miejsce i wielu chciałby być tu, gdzie ja, ale ja naprawdę chciałem więcej. Spodziewałem się czegoś więcej i wydaje mi się, że miałem do tego prawo. – mówi smutny Kamil.
– Widocznie nie zasłużyłem na ten medal – dodał Stoch. – To nie jest ewidentnie ani mój sezon, ani mój czas. Trudno mi się z tym pogodzić, ale tak jest. Mogę tylko powiedzieć, że zrobiłem, co mogłem. Że naprawdę dałem z siebie wszystko. Nie stać mnie dzisiaj było na nic więcej – wyjaśnił.