Prowadząca “Kuchenne rewolucje” wpadła w poważne kłopoty. Prokuratura postawiła jej zarzut nielegalnego reklamowania wina na Facebooku. Teraz Magda G. postanowiła skomentować swoje problemy z prawem.

3 maja media obiegła informacja, że przeciwko Magdalenie G. został wystosowany akt oskarżenia. Znanej restauratorce zarzucono reklamowanie wina w social mediach. Informacje te przekazał rzecznik warszawskiej Prokuratury Okręgowej prok. Szymon Banna. Jak zaznaczył, chodzi o profil w mediach społecznościowych obserwowany przez 1,5 mln osób.

Warszawka prokuratura okręgowa postawiła zarzuty Magdalenie G. Znana restauratorka została oskarżona o nielegalne promowanie alkoholu, a konkretnie wina, na swoim profilu na Facebooku. Informacji w tej sprawie udzielił rzecznik prokuratury, prok. Szymon Banna. Mężczyzna podkreślił, że Magdalena G. nie przyznała się do winy. Złożyła jednak wyjaśnienia.

 Oskarżona naruszyła przepisy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Według tej ustawy reklamowane może być jedynie piwo. Promocja pozostałych napojów wysokoprocentowych jest całkowicie zakazana. Jest to zatem przestępstwo, za które grozi grzywna. Magdalenie G. grozi kara pieniężna w wysokości od dziesięciu tysięcy złotych do nawet pół miliona złotych.

Celebrytka zabrała również głos, odpowiadając na pytania dziennikarzy portalu “Plejada”. Magdalena G. przyznała, że jest zaskoczona oskarżeniem, a sprawą zajmuje się jej zespół prawników.

Jestem ogromnie zdziwiona. To była jednorazowa historia, obudowana wszystkimi wymogami w ramach mediów społecznościowych. […] To jest sprawa, która jest u moich adwokatów, ja się nią nie zajmuję – powiedziała.

Magdalena G. to nie pierwsza i, niestety, pewnie też nie ostatnia osoba publiczna z takim oskarżeniem. W warszawskim sądzie trwa proces 12 osób oskarżonych o nielegalne reklamowanie zabronionych napojów wyskokowych. Wśród nich są między innymi Joanna O.-K. oraz Olga K.

Wkrótce więcej informacji.