Ogromne zmiany dla Polaków! Jutro ostatnia już taka niedziela!

Informacje o koronawirusie w Polsce

Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce. Dziś odnotowano potężny wzrost zakażeń

Tak jest też i dzisiaj (20.01).

Oto wpis ministerstwa:

Mamy 40 876 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (7120), śląskiego (6442), małopolskiego (4001), dolnośląskiego (3644), wielkopolskiego (3152), pomorskiego (2857), łódzkiego (2387), podkarpackiego (2329), lubelskiego (1800),kujawsko-pomorskiego (1404), zachodniopomorskiego (1367), warmińsko-mazurskiego (1169), opolskiego (1000), podlaskiego (818), świętokrzyskiego (688), lubuskiego (495). 203 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.Z powodu #COVID19 zmarło 30 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 163 osób. Liczba zakażonych koronawirusem 4 484 095/103 819 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów.

Sklepy znów zamknięte w niedziele niehandlowe

W niedzielę 23 stycznia klienci będą mogli po raz ostatni zrobić zakupy na dotychczasowych zasadach. Wraz z początkiem przyszłego miesiąca zaostrzona zostanie przesłanka, która umożliwia handel nawet w niedziele objęte zakazem. Trzy duże sieciówki już ogłosiły, że nie będą działały w ostatni dzień tygodnia.

W tym miesiącu zostały jeszcze dwie niedziele: 23 i 30 stycznia. Ta ostatnia będzie jednym z siedmiu przewidzianych w ustawie wyjątków, więc wszystkie sklepy będą otwarte.

Za to jutro czeka nas ostatni dzień, w którym zakaz handlu będzie obowiązywał w teorii, a praktyka pokaże coś zgoła innego.

Od początku 2021 roku największe sieci handlowe nawiązywały współpracę z dostawcami usług pocztowych. Dzięki temu w kolejnych marketach udostępniały możliwość nadawania i odbierania paczek, przez co stawały się placówkami pocztowymi, które nie są objęte zakazem handlu. W ten sposób działały m.in. Biedronka, Lidl, Kaufland, Auchan, Carrefour, Leroy Merlin i wiele innych popularnych sieci.

Od lutego wszystkie sklepy, które do tej pory omijały przepisy, najprawdopodobniej będą musiały ponownie zamknąć swoje sklepy w niedziele niehandlowe.

W dni objęte zakazem handlu będą mogły działać tylko te sklepy, których przychody z działalności pocztowej stanowią przynajmniej 40 proc. miesięcznego przychodu ze sprzedaży detalicznej. W praktyce żaden sklep nie spełni tego warunku.

Zamknięcie swoich sklepów w niedziele niehandlowe – po wejściu w życie nowelizacji – zapowiada Kaufland. “Biorąc pod uwagę wielkość przychodów generowanych z usług pocztowych, od 1 lutego 2022 roku nasze sklepy będą nieczynne w niedziele niehandlowe. Firma Kaufland od początku swojej działalności w pełni respektuje i dostosowuje się do aktualnych przepisów prawa” – poinformowała w przesłanej nam odpowiedzi Maja Szewczyk, dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej Kaufland Polska.

Podobne oświadczenie wydała także sieć sklepów Netto.

W przypadku sieci Carrefour Polska sklepy również będą nieczynne w niedziele niehandlowe. Natomiast placówki Carrefour Express mogą być otwarte, ale wszystko zależy od decyzji franczyzobiorcy. 

Wielka Brytania znosi obostrzenia

Brytyjski premier ogłosił, że Wielka Brytania znosi obostrzenia. Boris Johnson na konferencji prasowej podał dokładny termin wycofania restrykcji. Zostanie tym samym zniesiony m.in. obowiązek noszenia maseczek ochronnych w transporcie publicznym i sklepach czy certyfikaty COVID-19.

Jak mówił brytyjski premier, liczba nowych zakażeń koronawirusem spada w całym kraju, a szczyt fali wywołanej wariantem Omikron prawdopodobnie już minął, co oznacza, że można teraz złagodzić restrykcje.

Powiedział, że podjęte przez rząd kroki zadziałały i nie była to kwestia szczęścia, lecz skupienia całej energii na podawaniu dawek przypominających szczepionki. Ostrzegł jednak, że to „nie jest koniec drogi i nie powinniśmy postrzegać tego jako mety, ponieważ nie możemy wyeliminować tego wirusa i jego przyszłych wariantów”. „Zamiast tego musimy nauczyć się żyć z COVID-19 w taki sam sposób, w jaki musimy żyć z grypą. I będziemy tej wiosny tworzyć nasz długoterminowy plan na życie z COVID-19″ — zapowiedział minister zdrowia.

Zmiany w walce z pandemią

Po godzinie 12.15 rozpoczęła się konferencja prasowa premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Relacjonujemy ją w tvn24.

Premier Morawiecki z ministrem zdrowia Niedzielskim poinformowali o nowych działaniach, które są podejmowane w walce z pandemią Covid-19. Wśród nich wymienili: bardziej powszechne testowanie, badanie chorych 60+ w ciągu 48 godzin od pozytywnego wyniku na koronawirusa, a także skrócenie kwarantanny do 7 dni.

Morawiecki: zwiększamy mozliwości testowania. Od 27 stycznia darmowe testy antygenowe w każdej aptece.

W skrócie: kwarantanna zostaje skrócona do 7 dni. w aptekach darmowe testy na COVID-19, rząd spodziewa się wzrostu zakażeń nawet do 70 tys., a w najgorszym przypadku nawet 140 tys.

Przemysław Czarnek „wykreśla” ze słownika słowo: „rodzic”.

Przemysław Czarnek wziął udział w czacie na twitterowym Suwroomie. W trakcie wystąpienia jeden z uczestników zadał ministrowi pytanie, w którym padło słowo „rodzic”. Użycie tego zwrotu najwidoczniej minister Czarnek uznał za niestosowne, bo postanowił on wyjaśnić, jakiego poprawnego zwrotu należy używać.

— Używajmy konkretnych, właściwych nazw. Zwłaszcza w dobie rewolucji ideologicznej. Nie „rodzic”, tylko „tata” lub „mama”. Słyszałem głos męski, więc na pewno „tata”. „Rodzic” to się pisze w TVN-ie. Zaraz będzie „rodzic nr 1” i „rodzic nr 2”. Wróćmy do precyzyjnego języka — zaapelował Czarnek.

Jedna dziewczyna zadała pytanie czy zdaniem Czarnka nie przydałaby się w szkole edukacja seksualna. Minister odpowiedział że to pytanie prowokujące i żeby się skupiła na ważnej nauce bo seksualna edukacja robi młodzieży „wodę z mózgu”.

Przemysław Czarnek zapowiada nowy przedmiot w szkołach.

Historia i teraźniejszość nie będzie jedynym nowym przedmiotem, który pojawi się w polskiej szkole. – Chcemy, aby od 1 września 2023 r. podstawy przedsiębiorczości zostały zastąpione nowym przedmiotem: biznes i zarządzanie – powiedział w czwartek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

– Dziś jest tak, że w polskim systemie szkolnictwa przewidzianych jest na ten moment 60 godzin lekcyjnych zajęć związanych z ekonomią i finansami w ciągu 12 lat edukacji. Jak to podzielimy przez 45 minut, to wychodzi, że edukacją dotyczącą ekonomii i finansów zajmujemy naszym uczniom dwa dni w ciągu dwunastu lat. To zdecydowanie za mało – mówił Czarnek.

– Wciąż za mało jest jednak praktycznych aspektów przedsiębiorczości. Dlatego chcemy, aby od 1 września 2023 r. podstawy przedsiębiorczości zostały zastąpione nowym przedmiotem: biznes i zarządzanie – poinformował.

Zdaniem ministra, teraz tylko 30 proc. osób na świecie ma wiedzę na temat podstawowych pojęć z dziedziny finansów i biznesu. – Chcemy, żeby ten odsetek w Polsce był zdecydowanie wyższy niż średnia światowa – podkreślił minister.

Dobra decyzja?