Ogromny pożar wieżowca w polskim mieście. Ludzie uwięzieni na wyższych piętrach

W jednym z wysokich bloków mieszkalnych przy ulicy Rejtana w Rzeszowie wybuchł niebezpieczny pożar.
Ogień pojawił się na czwartym piętrze budynku liczącego jedenaście kondygnacji.
Istnieje podejrzenie, że na wyższych piętrach nadal mogą przebywać osoby, które nie zdołały się ewakuować.
Do zdarzenia doszło w środowy wieczór.
Ogień zauważono na czwartym piętrze, jednak dym bardzo szybko zaczął unosić się ku górze, obejmując kolejne poziomy budynku.
Na miejsce natychmiast przybyły zastępy straży pożarnej, zespoły ratownictwa medycznego oraz funkcjonariusze policji.
Według wstępnych informacji część lokatorów zdołała samodzielnie wydostać się z płonącego wieżowca, lecz jak przekazał rzecznik prasowy rzeszowskiej straży pożarnej, niektórzy mieszkańcy utknęli na wyższych kondygnacjach i nie mają możliwości opuszczenia mieszkań.
Warunki prowadzenia akcji są bardzo trudne – gęsty dym znacznie ogranicza widoczność i utrudnia pracę ratowników.
Służby korzystają z drabin oraz specjalistycznego sprzętu ochronnego, starając się dotrzeć do każdego lokalu.
Pożar wybuchł w części mieszkalnej budynku, który ma 11 pięter.
Mimo że źródło ognia znajduje się niżej, dym rozchodzi się w górę, tworząc poważne zagrożenie dla osób znajdujących się na wyższych poziomach.
Ci, którzy nie zdążyli opuścić swoich mieszkań, próbują przeczekać zagrożenie przy uchylonych oknach, aby uniknąć zatrucia dymem.
Strażacy jednocześnie prowadzą działania gaśnicze i ewakuacyjne, co wymaga precyzyjnej koordynacji i dużego zaangażowania.
W akcję zaangażowanych jest wiele jednostek ratowniczych, a sytuacja wciąż się rozwija.
Trwa sprawdzanie, czy ktoś został ranny lub potrzebuje natychmiastowej pomocy medycznej.
Nie ustalono jeszcze, co było przyczyną pożaru.
Obecnie priorytetem służb jest opanowanie zagrożenia i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom.
Dopiero po zakończeniu działań gaśniczych eksperci dokładnie zbadają budynek, by ustalić źródło pożaru.
Okolica wokół wieżowca została zabezpieczona i odgrodzona.
Policja apeluje do mieszkańców Rzeszowa, by omijali rejon ulicy Rejtana i nie blokowali przejazdu służbom ratunkowym.
Rzeczywisty rozmiar szkód będzie można ocenić dopiero po zakończeniu wszystkich działań na miejscu zdarzenia.