Seniorzy zapominają o tej uldze! Złoś od razu, nie zapłacisz ani grosza

W dzisiejszych trudnych czasach, z rosnącą inflacją, wielu emerytów szuka sposobów na oszczędzanie. Ulga dla emerytów, którzy wciąż pracują i nie pobierają świadczenia, może być jednym z takich rozwiązań. Co warto wiedzieć na ten temat?

Ulga dla emerytów to ulga podatkowa skierowana do seniorów, którzy mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, nadal są aktywni zawodowo i nie pobierają świadczeń emerytalnych. Według Bartosza Stróżyńskiego, rzecznika prasowego Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy, ulga ta przysługuje kobietom, które ukończyły 60 lat oraz mężczyznom powyżej 65. roku życia. Zwolniona z podatku jest kwota przychodu do 85 528 zł rocznie. Po przekroczeniu tego limitu, do dochodów stosowana jest kwota wolna od podatku w wysokości 30 000 zł.

Senior, który nie pobiera świadczenia emerytalnego i pracuje na podstawie umowy o pracę lub zlecenia, aby skorzystać z ulgi podatkowej, powinien złożyć odpowiednie oświadczenie swojemu pracodawcy lub zleceniodawcy. W przypadku rozpoczęcia pobierania renty rodzinnej lub emerytury, jest zobowiązany do poinformowania o tym fakcie, co spowoduje zaprzestanie stosowania ulgi od następnego miesiąca.

Seniorzy po 60. roku życia mogą liczyć na liczne zniżki, które pomagają im oszczędzać na co dzień. Jednym z przykładów jest oferta „Bilet Seniora”, która zapewnia 30-procentową zniżkę na przejazdy krajowe pociągami PKP Intercity. Warto również śledzić informacje lokalne, ponieważ w wielu miastach seniorom oferowane są zniżki lub nawet bezpłatne przejazdy komunikacją miejską. Na przykład, w Gdańsku, Krakowie, Warszawie i Poznaniu osoby powyżej 70. roku życia mogą korzystać z darmowych przejazdów tramwajami i autobusami.

Ulga dla emerytów pracujących oraz różnorodne zniżki dla seniorów to świetne sposoby na oszczędzanie. Dzięki nim, emeryci mogą nie tylko zabezpieczyć swoje finanse, ale także realizować swoje pasje i spełniać marzenia o podróżach. Warto być świadomym dostępnych ulg i zniżek, aby w pełni korzystać z przysługujących uprawnień.

Nie żyje znany piosenkarz

Świat obiegła smutna wiadomość o tragicznej śmierci znanego artysty! Niespodziewanie zmarł Shifty Shellshock, frontman zespołu Crazy Town, słynny dzięki utworowi „Butterfly”.

W wieku 49 lat odszedł Shifty Shellshock!

Seth Binzer, powszechnie znany jako Shifty Shellshock, zmarł mając 49 lat. Wokalista Crazy Town zdobył międzynarodową sławę dzięki przebojowi „Butterfly” z 1999 roku.

Informację o jego odejściu podał amerykański „Newsweek”, powołując się na biuro koronera w Los Angeles. Wiadomość została potwierdzona przez policję w Los Angeles, która wskazała datę śmierci na 24 czerwca 2024 roku. Przyczyna zgonu nie została jeszcze ujawniona. Według tego samego źródła, Shifty Shellshock został znaleziony martwy w swoim domu. Inne amerykańskie media informują, że muzyk „zmarł nagle”.

Wiadomo, że artysta przez wiele lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. W 2012 roku trafił do szpitala po przedawkowaniu i zapadł w śpiączkę, z której jednak udało mu się wyjść. W ciągu swojego życia wielokrotnie podejmował próby leczenia odwykowego.

Kilka tygodni temu na Instagramie napisał:

Jestem raczej kochankiem, a nie wojownikiem… Ale ten, którego muszę bardziej kochać, to jestem ja sam. Żywy i wdzięczny.

Fani pożegnali wokalistę, publikując wpisy na Twitterze, dziękując za jego muzykę i oddając mu hołd.

Shifty Shellshock, a właściwie Seth Brooks Binzer, urodził się 23 sierpnia 1974 roku w Los Angeles. Był jednym z założycieli zespołu Crazy Town. Międzynarodową sławę zyskał dzięki przebojowi „Butterfly” z 2001 roku, który opierał się na samplu utworu Red Hot Chili Peppers i miał tekst napisany przez Binzera i Epica Mazura. Artysta wystąpił również w teledysku do tego utworu. Singiel, promujący debiutancki album „The Gift of Game”, przez dwa tygodnie utrzymywał się na pierwszym miejscu listy Billboardu i osiągnął szczyty list przebojów w wielu krajach.

Choć Crazy Town nie powtórzyło sukcesu „Butterfly”, zespół działał z przerwami i zmianami w składzie od połowy lat 90. Debiutancki album grupy sprzedał się w ilości ponad 1,5 miliona egzemplarzy.