DZIECI JEDNAK NIE WRÓCĄ DO SZKÓŁ PO WAKACJACH? ZAPADŁA DECYZJA!
Informacje o koronawirusie w Polsce:
Na oficjalnym profilu ministerstwa zdrowia na twitterze codziennie pojawia się informacja o nowych przypadkach zakażeń koronawirusem w Polsce.
Oto wpis ministerstwa:
Mamy 176 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: małopolskiego (36), mazowieckiego (21), dolnośląskiego (19), lubelskiego (15), śląskiego (15), kujawsko-pomorskiego (8), zachodniopomorskiego (8), łódzkiego (7), wielkopolskiego (7),podkarpackiego (6), podlaskiego (5), pomorskiego (5), świętokrzyskiego (5), opolskiego (3), warmińsko-mazurskiego (3), lubuskiego (1). 12 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.Z powodu COVID-19 zmarły 4 osoby, a 2 osoby zmarły z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami. Liczba zakażonych koronawirusem 2 883 624/ 75 275 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów.
Czy wszystkie dzieci wrócą do szkół?
Kto wraca do szkoły od września? Uczniowie i ich rodzice obawiają się nauki w trybie zdalnym. Resorty edukacji i zdrowia szykują się na rozpoczęcie roku szkolnego w trybie stacjonarnym, ale wobec groźby czwartej fali epidemii koronawirusa na razie nie ma stu procentowej pewności, że tak się stanie.
Tylko zaszczepieni wrócą do szkoły? Minister zdrowia nie wyklucza sytuacji, że uczniowie, którzy są już zaszczepieni przeciw COVID-19 będą mogli się uczyć stacjonarnie, jeśli sytuacja będzie wymagała przejścia na tryb zdalny.
Uczniowie mają nadzieję, że rok szkolny 2021/2022 będzie dla nich łaskawszy i po wakacjach zasiądą w szkolnych ławkach, żeby rozpocząć naukę w trybie stacjonarnym. Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział w rozmowie z “Faktem”, że taki scenariusz jest możliwy, ale są pewne warunki.
Najbardziej prawdopodobny scenariusz jest taki, że wracamy normalnie do szkoły. Nie wydaje się, by do końca sierpnia tak przyspieszyły zakażenia, byśmy musieli zmieniać tę decyzję – mówił w “Fakcie” minister zdrowia.
Minister zdrowia przyznaje, że nie bez znaczenia w tworzeniu kolejnych zaleceń będzie fakt, że część nastolatków jest już zaszczepiona.
Mówimy o poziomie 25 proc. populacji. W porównaniu z innymi grupami wiekowymi to mało, ale możliwość szczepienia nastolatków została późno wprowadzona z uwagi na konieczność przeprowadzenia badań przez koncern Pfizer/Biontech. Liczymy, że szczepienia przyspieszą pod koniec wakacji
– powiedział Niedzielski.
Minister zdrowia: mamy już w Polsce czwartą falę
My już faktycznie mamy czwartą falę, bo przecież te najniższe poziomy odnotowywaliśmy 3-4 tyg. temu, kiedy średnia 7-dniowa była poniżej 100, w tej chwili ona jest na stałe powyżej 100, a w zasadzie zbliża się do 200 – powiedział w RMF FM minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister zdrowia zaznaczył, że bardziej od liczby zakażeń, martwi go trwająca wojna antyszczepionkowa.
– Przez ostatnie wydarzenia szczepienia nie idą tak dynamicznie i nie realizują dalej swego celu. I niestety będą tego dalsze konsekwencje – mówił na antenie Niedzielski.
Minister zaznaczył, że w przyszłym tygodniu obecna sytuacja oraz niedawne incydenty pod punktami szczepień będą także przedmiotem rozmów podczas spotkania Rady Ministrów. – Nieustannie prowadzę rozmowy z osobami bezpośrednio odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo w Polsce, a także z samym premierem Morawieckim. Monitorujemy, jak ewoluuje agresja antyszczepionkowców – mówił dalej.
– To wszystko zaczęło się w internecie, gdzie pod hasłem wolności słowa zaczęły się szerzyć fake newsy i hasła antyszczepionkowe – dodał Niedzielski.
Minister poinformował również, że Rada Medyczna wydała rekomendację, aby rozważyć podanie trzeciej dawki szczepionki tym grupom, które są najbardziej narażone na ryzyko koronawirusa.
– Nie ma cały czas badań, które by pokazywały przyrost skuteczności, czyli pewną wartość dodaną wynikającą ze zderzenia się z nowymi mutacjami wirusa. Dopóki badania nie wykażą, że trzecia dawka, która prawdopodobnie musiałaby być zmodyfikowana nie będąc prostym powtórzeniem, będzie w lepszy sposób niż w tej chwili zabezpieczała przed nowymi mutacjami – to można powiedzieć, że wartość dodana takiej operacji jest bardzo niewielka – ocenił.
Cudowna spódnica na promocji w Lidlu
Lidl po raz kolejny zachwyca swoich klientów i wychodzi naprzeciw ich potrzebom. Tym razem coś dla kobiet, które szukają pomysłu na nowe letnie stylizacje. Ta spódnica za jedyne 39,99 zł to prawdziwy hit!
Lidl proponuje nam spódnicę wykonaną w stu procentach z wiskozy. Model opiera się na nieco hawajskim wydźwięku. Asymetryczne wykończenie z falbanką, luźno puszczone cięcie oraz przepiękny, tropikalny wzór składają się na spódniczki, które oglądałyśmy do tej pory w disneyowskiej bajce „Lilo i Stich”. Tego typu model sprawdzi się jako dodatek do basicowego crop topu, najlepiej w kolorze bieli lub czerni oraz sandałków na obcasie, lub, w nieco bardziej „luzackiej” wersji, kulowych sneakersów.
Zapłacicie za nią 39,99 złotych.
Jeżeli szukasz długiej spódnicy na lato, ten model z Lidla jest idealny dla ciebie. Zwłaszcza że kreacja z dyskontu dostępna jest w aż dwóch wersjach kolorystycznych, więc możesz wybrać tę, która najbardziej odpowiada twojemu stylowi.
Alerty dla ośmiu województw
Pogoda nas nie oszczędza. Mamy środek lata, ale najwyraźniej aura postanowiła przestać być dla ludzi łaskawa. W całej Polsce ogłaszane są ostateczne alerty. Dziś zdecydowanie najistotniejsze będzie zadbanie o swoje bezpieczeństwo.
Uwaga! Po południu, w nocy i jutro rano ulewny deszcz i burze – ostrzega w czwartek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa w SMS-ach przesłanych do mieszkańców województwa małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, łódzkiego oraz części województwa mazowieckiego.
RCB w czwartek opublikowało alert, w którym ostrzega przed ulewnym deszczem i burzami. “Uwaga! Po południu, w nocy i jutro rano (5/6.08) ulewny deszcz i burze. Możliwe wezbrania rzek. Przygotuj się na ew. podtopienia. Śledź komunikaty pogodowe” – napisało Centrum w SMS-ach przesłanych do mieszkańców województwa małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego, lubelskiego, łódzkiego oraz części województwa mazowieckiego.
Są to ostrzeżenia I i II stopnia. Prognozuje się, że sumy opadów mogą osiągać 30–60 mm, a punktowo nawet 80 mm.
Uważajcie na siebie!
Co z obostrzeniami, czekają nas na jesień?
Miał być koniec pandemii COVID-19, a tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski planuje nowe restrykcje i obostrzenia. Podczas wizyty w Białymstoku zapowiedział, że niektóre regiony mogą być objęte wkrótce dodatkowymi ograniczeniami z powodu transmisji koronawirusa.
Politycy zapowiedzieli już wcześniej, że nie zamierzają sięgać po obostrzenia tylko dla niezaszczepionych. Przedsiębiorcy wyliczyli, że oznaczać to będzie straty dla gospodarki w wysokości 37 mld zł oraz konieczność zadłużenia państwa na kwotę 15 mld zł w celu wypłat pomocy dla biznesów z zakazem działalności. Zniecierpliwieni brakiem oczekiwanych wyników w walce z COVID-19 przedsiębiorcy deklarują, że chcą wziąć sprawy w swoje ręce. I przypominają rządowi: do walki z koronawirusem służą szczepionki, a nie lockdowny.
Zdaniem ministra Niedzielskiego, pod koniec sierpnia i we wrześniu przyrost zakażeń może wynosić nawet w okolicach tysiąca przypadków na dobę lub nawet więcej. Jeśli dobowe liczby infekcji przekroczą 1000, obostrzenia dotkną przede wszystkim te regiony, w którym poziom wyszczepienia jest najniższy. Obecnie najbardziej zagrożone są Podlasie, Podkarpacie i Lubelszczyzna, a także wschodnie rejony woj. warmińsko-mazurskiego.
Niedzielski zapowiedział, że ewentualne obostrzenia i ograniczenia będą skierowane do tych samych branż, do których były skierowane podczas poprzednich lockdownów.
Mieszkańcy wspominają zmarła dziewczynę
Barbara Sz. zginęła pod kołami autobusu wracając do domu. Młoda kobieta pochodziła z miejscowości Świętochłowice. Mieszkańcy wspominają zmarłą 19-latkę, która osierociła dwójkę małych dzieci. Do dzisiaj nie mogą uwierzyć w tę tragedię.
19-letnia Basia zginęła pod kołami autobusu w sobotni poranek w Katowicach. Mieszkańcy Świętochłowic, skąd pochodziła, wspominają tragicznie zmarłą kobietę, która osierociła dwoje dzieci.
Ofiara śmiertelna mieszkała na osiedlu Lipiny w Świętochłowicach – ok. kwadrans drogi autem od Katowic – z narzeczonym oraz dwójką małych dzieci. Od kilku dni dziennikarze próbują się tam dowiedzieć czegoś więcej od mieszkańców okolicy.
– Wiem tyle, co pan. Nie zrobiła nic złego, na pewno na taki los nie zasłużyła. Młoda matka, dzieci udane, ona grzeczna, mogła sobie życie ułożyć. Co ten kierowca miał w głowie? – mówi w rozmowie z Onetem jeden z napotkanych przez reporterów mężczyzn.
Narzeczony zmarłej Basi zabrał głos
Do tragedii doszło 31 lipca nad ranem. 31-letni kierowca autobusu dosłownie wjechał w stojącą przed pojazdem 19-latkę. Kobieta chciała tylko uspokoić awanturujących się ludzi, którzy zajmowali część jezdni. Jej narzeczony powiedział dziennikarzom kilka słów:
– Próbowałem rozdzielić osoby bijące się na ulicy. Basia pobiegła za mną… Chroniła mnie. Ona zginęła, a ja… – mówił dziennikarzom Super Expressu. Jego głos się załamał i poprosił o jedno:
– Teraz chcę ją pochować. Pomóżcie odzyskać ciało mojej Basi – powiedział krótko Łukasz M.
Pogrzeb 19-latki powinien odbyć się już wkrótce. Przeprowadzona została sekcja zwłok, która wykazała bardzo rozległe, wielonarządowe obrażenia wewnętrzne i zewnętrzne, które doprowadziły do zatrzymania krążenia.
Kolejna tragedia na polskich drogach
Kierowca auta osobowego śmiertelnie potrącił pracownika ekipy sprzątającej po wypadku, do którego doszło w środę rano na estakadzie ulicy Klecińskiej we Wrocławiu.
przed godz. 9.00 na estakadzie Klecińskiej na jezdni w kierunku ul. Legnickiej dachował samochód dostawczy. Kierowca dostawczego volkswagena stracił panowanie nad autem, po czym samochód przewrócił się na bok. W aucie jechało trzech mężczyzn. Ranny został kierowca. W całej utworzyły się ogromne korki, bo na blisko dwie godziny estakadę zamknięto dla ruchu.
Tuż przed południem w tym samym miejscu doszło do kolejnego wypadku. Tym razem toyota wjechała w ekipę sprzątającą firmy Alba i jej samochód. Trwająca ponad godzinę akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku. Mężczyzna nie przeżył wypadku.
Kierowca toyoty tłumaczy się, że wpadł w poślizg na nie do końca posprzątanej jezdni. Mówi też, że nie widział pracowników ekipy.
Czy miejsce po poprzednim wypadku było dobrze zabezpieczone do czasu posprzątania jezdni? Ta kwestia z pewnością też będzie wyjaśniana przez prokuraturę. Gdy doszło do potrącenia, na jezdni nadal był piach i sorbent. Było ślisko.
Minister Niedzielski o obostrzeniach. Cztery województwa najbardziej zagrożone!
Protesty, a nawet podpalenie punktu szczepień – antyszczepionkowcy od słów przeszli do czynów. A im bardziej politycy i eksperci zachęcają do szczepień, tym większą podejrzliwość wzbudzają. Bo jeśli zachęcają, to na pewno mają w tym swój własny interes – myślą niektórzy. Efekt jest taki, że Polacy po prostu nie chcą się szczepić. Jedni zwyczajnie się boją, inni skupiają się na wakacjach, a jeszcze inni nie szczepią się, bo po prostu nie muszą tego robić. A co się stanie, gdy uderzy w nas kolejna fala pandemii?
Jeśli trzeba będzie, to w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni będziemy podejmować kolejne, właśnie także restrykcyjne kroki. Na moment obecny staramy się maksymalnie zachęcić do tego na zasadzie dobrowolności, aby się zaszczepić, aby osiągnąć odporność zbiorową
– zapowiedział Morawiecki podczas konferencji we Wrocławiu. Swoją cegiełkę dołożył także szef resortu zdrowia.
Jego zdaniem, będziemy się powoli zbliżali „do granicy tysiąca czy nawet więcej zakażeń”. Niedzielski podkreślił, że „jedyną bronią, którą w tej chwili mamy, którą dysponujemy są szczepienia, które powinniśmy kontynuować”.
Minister zdrowia zachęcał do tego, by się szczepić. Zwrócił uwagę, że obecnie na szczepienie można się zapisać z dnia na dzień w dowolnym punkcie, uruchamiane są także rozwiązania mobilne. – To szczepienia tylko i wyłącznie mogą nas uchronić przed scenariuszem, który by oznaczał powrót do sytuacji, z którą mieliśmy wcześniej do czynienia – zaznaczył Niedzielski.
Podkreślił też, że liczba hospitalizacji spowodowanych wariantem Delta w Europie jest dużo mniejsza niż liczba zakażeń, co – jego zdaniem – jest realnym skutkiem prowadzonego procesu szczepień.
Niedzielski zdradził też, że „w pierwszej kolejności obostrzeniami będą objęte tereny o najniższym poziomie wyszczepienia”.
Mogę teraz z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że jeżeli będziemy mieli do czynienia z jakimikolwiek obostrzeniami, to one na pewno będą brały pod uwagę regionalny stopień zróżnicowania w wyszczepieniu.
Mowa o czterech województwach. To Podlasie, Podkarpacie, Lubelszczyzna i Warmińsko-Mazurskie.